środa, 12 sierpnia 2015

Kompot w perfumach

Zdjęcie www.skleppieknydom.pl


Kilka dni temu pewna miłośniczka perfum owocowych zaprotestowała na określanie jej ulubionej rodziny zapachowej mianem kompotów. Wyjaśniam więc, że  to nie ja wymyśliłam to słowo.
A na dodatek kompot oznacza tu coś  bardzo przyjemnego. Pisałam już nawet o tym kilkanaście lat temu na łamach "Przekroju", gdzie miałam wtedy swoją niewielka, stała rubrykę pod nazwa "jak pachnie"  . Jednak czas szybko płynie, do świata pachnideł wchodzą nowe pokolenia i one te musza wcale tego mojego taksty pamietać. Przytaczam go więc teraz:



Jak pachnie
Kompot. 

Poznanie prawdziwego zapachu kompotu jest tylko z pozoru łatwe. Z tą nazwą kojarzy się bowiem słodkawy płyn z pływającymi w nim mało estetycznymi kawałkami rozgotowanych owoców, którym zapełniano szklanki w polskich stołówkach w czasach smuty kulinarnej i, o zgrozo, obecny jest do dzisiaj w wielu tanich jadłodajniach. Taki napój pachnie zwykle wodniście i kwaśno, do tego od razu budzi skojarzenia z wonią dusząco kapuścianych łazanek i kraszonych margaryną kopytek. Tymczasem kompot, to potrawa prawdziwie arystokratyczna. Jej podstawowym składnikiem jest gęsty cukrowy syrop, przejmujący z owoców wszystko co najlepsze - naturalny smak i dojrzały aromat. Nad tkwiącymi (nie pływającymi) w nim w kompotierce (nie w szklance), gotowanymi lub...pieczonymi kawałkami owoców, unosi się więc słodki, nieco karmelkowy zapach podgrzewanego cukru i bogaty bukiet apetycznych owocowych woni.
Niestety, takiej uczty zapachowej można dziś doznać tylko w ekskluzywnych restauracjach, nielicznych domach, gdzie pielęgnuje się stare kulinarne tradycje lub... w perfumerii, podczas wąchania perfum z rodziny owocowej, zwanych popularnie... kompotami. Można w nich wyczuć zapach gruszek, jabłek, jagód i tego co rośnie w dalekich egzotycznych krajach – na przykład marakuji, której aromat połączony ze swojskim zapachem malin wypełnia pachnidło Marina de Bourbon, sygnowane przez księżniczkę z rodu królów Francji. Kompot to potrawa prawdziwie arystokratyczna.

1 komentarz:

  1. Witam! Ogladalam Pani filmik na YT dot.wiosennych zapachow tzw landryn nazwanych rowniez kompotami..Pokazywala tam taki flakon perfum, ktory korek byl ozdobiony koralikami..Nie zrozumialam jak sie nazywaly te perfumy- czy moge prosic o jego nazwe? Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń