Mój autorski wybór kultowych perfum na chłodną jesień. Nie są to wyłacznie modne nowości, ale głownie ponadczasowe wyraziste i niepokorne perfumy.
Lys Fume Toma Forda, część projektu perfumowego o nazwie Czarny ogród
Kreacje zapachowe sygnowane nazwiskiem Tom Ford słyną z wyrazistego i niepokornego charakteru. jednak Lys Fume należy do ładnieszych i sympatyczniejszych dziel. Zdecydowało o tym połączenie lilii z rumem wanilią i ylang ylang.
Ciekawy artykuł o tych perfumach na blogu Bois de jasmin
Te niebanalne perfumy sprzed 20 lat i ciągle dobrze się sprzedają, bo maja swoich wiernych zwolenników. Grand Amour to głównie hiacynt z lilia, skóry i nuty animalne.
Bottega Veneta to duze zaskoczenie, nowoczesny zapch w prawdziwie starym stylu. Skórzane perfumy z bergamota w nucie glowy, jasminem w nucie serca i mchem debowym w tle. Nowoczesności doaje rózowy pieprz i wanilia.
Perfumy, którym chciałbym zwrócić honor. Nie zawojowały rynku, bo wyprzedzały swój czas. reklamowane przez Natalie Vodianowa pudrowe perfumy z nuta m.in. kminku, tymianku kadzidla i fiłoka. Kminek dla dziewczynek? Data wprowdzenie na rynek 2002 rok.
To sa wielkie i bogate perfumy. Nie sa tak popularne jak na to zasluguja. Na szczęście.
Zgadzam się z każdym zdaniem na temat Coco, zwłaszcza z ostatnim :)
OdpowiedzUsuńJa lubię perfumy, które mają jaśmin w składzie - https://lulua.pl/magia-bialych-kwiatow-czyli-jasmin-w-perfumach/ . Pachną obłędnie i są idealne na jesień i zimę. Właśnie szukam czegoś na te chłodniejsze dni, bo moje obecne perfumy są zbyt słodkie i delikatne.
OdpowiedzUsuń