Kilka razy proszono mnie o zaprezentowanie mojej
kolekcji perfum w formie filmiku. Nie bardzo wiem jak to zrobić, bo
tych flakoników jest sporo i trudno je w odpowiedni sposób
wyeksponować. U mnie muszą walczyć o miejsce na półkach z
książkami. Przez długi czas trzymałam zresztą perfumy w
pudelkach, które w razie potrzeby przenosiłam do pomieszczeń z
umiarkowaną temperaturą. Ostatnio wyjęłam część pachnideł na
prośbę kilku znajomych. Na początek kilka zdjęć.
Numerous times I was asked to present my perfume collection in a video. I don't exactly know how to do that, as there is a plenty of bottles and it is hard to present them in the right way. They have to fight for their rightful place on the bookshelf. I also kept them for a long time in boxes, which were moved to rooms with an average temperature in case they would be needed. Recently, I took out some perfumes, as requested by a few friends. Have a few photos.
O mamciu to u mnie tyle co nic...;) Pocieszam się tym, że dopiero zaczynam przygodę kolekcjonowania flakonów ;)
OdpowiedzUsuńZbierane wiele lat, a sporo o tak rozdałam. Ale teraz tylko zbieram.
UsuńGratuluję tak imponującej pachnącej kolekcji :)
OdpowiedzUsuńŁadnie, jestem pod wrażeniem. To wielka, mega kolekcja!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę kolekcji :) Szkoda tylko że po części kartoników nie można się wyznać cóż za skarby się w środku kryją :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, ze kartony sa często nieczytelne. Chyba poszłam na skróty z tymi zdjeciami :) na szczęście większość flakonów jest na pólkach. Po prostu zrobie za jakiś czas drugiego posta z innymi ujęciami kartonów.
UsuńVanilla Fields upatrzyłam!
OdpowiedzUsuńGratuluję tak pięknej kolekcji :)
Dziekuję. Powąchałam ostatnio ten zapach po wielu latach rozłąki i uznałam, że to bardzo przyzwoity produkt. Do tego nie zestarzał się, choć ma ponad 15 lat.
UsuńAleż tego dobra u Ciebie!!
OdpowiedzUsuńDwadzieścia lat zbierania i kilka lat "sępienia" od działów PR. Niektórzy już mnie mieli szczerze dosyć.
Usuńnie widziałam jeszcze takiej kolekcji, jesteś naprawdę wielką fanką i ekspertem perfum, widzę nawet moje pierwsze kupione za własne zarobione pieniądze perfumki "Organza" :)
OdpowiedzUsuńJestem wielką fanką Organzy. Ale juz jej następczyni juz niekoniecznie.
UsuńNiesamowita kolekcja. :) Zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci pięknej kolekcji bo wiele perełek tu wypatrzyłam. Perfumy to moja wielka, przeogromna słabość i przyjemność zarazem. Kilka zapachów mamy wspólnych, ale sporo posiadasz z tych które rozważam, lub wiem, że chcę mieć- tylko czekają na swoją kolej.Znalazłam również zapachy sentymentalne, które miałam a których już raczej nie nabędę ze względu na cenę np Indian Summer. Miłego noszenia i mam nadzieję, że częsciej będzie można Cię zobaczyć na YT.
OdpowiedzUsuń