Młoda kobieta skacze po dachach,
wspina się po linie, zjeżdża po poręczy... nie, nie, to nie ta
bajka, czy raczej dzisiaj powinniśmy powiedzieć nie ten kanał tv.
Wyobraźmy sobie młodą kobietę która
właśnie wyszła na spacer w ciepły słoneczny dzień. Promiennie
się do wszystkich uśmiecha, kiedy trzeba zamieni kilka uprzejmych
zdań. Pomaga staruszce zebrać pomarańcze, które wypadły jej z
siatki, sprzedawca ze straganu z owocami wybiera dla niej najbardziej
dorodne jabłko i nie chce za nie pieniędzy, uliczna kwiaciarka
podaje jej najpiękniejszy kwiat. Młodzi mężczyźni tęsknie wodzą
za nią wzrokiem, marząc, że zwróci na nich uwagę... I jeszcze
jedno. Spódnica. Kobieta musi mieć na sobie spódnicę
rozszerzającą się ku dołowi...
Modern Princess Lanvin to nie jest
zapach dla osób, które skrywają jakieś mroczne tajemnice. To
zapach dla kobiet, które mają w sobie światło. Ma w sobie ładunek
pozytywnej energii i optymizmu.
Początkowo kusi wonią jabłek, którą
zestawiono z nieco cierpkimi czerwonymi porzeczkami. Takie połączenie
już na początku dodaje kompozycji wieloznaczności - nie tylko
budzi sympatię, jak większość początkowych akordów owocowych,
ale zaczyna intrygować, budzi zaciekawienie. Potem pojawia się
delikatna nuta jaśminowa, której w żadnym wypadku nie można
nazwać odurzającą i perwersyjną. Kojarzy się z zapachem kwiatów
w rześki poranek, a nie w upalne popołudnie. Uzupełnia ją woń
frezji, która wprowadza kompozycję w długo utrzymujący się lekko
kremowy akord - kwiat wanilii nuty drzewne i piżmowe.
Jaka jest więc "nowoczesna
księżniczka"? Wbrew filmowej reklamie nie przypomina filmowej
Nikity, lecz raczej Amelię. To osoba, którą się lubi, pragnie się
przebywać w jej towarzystwie lub choć zamienić z nią kilka zdań,
i która potrafi zarażać pozytywnym myśleniem. Nie oszołamia
erotycznym powabem, za to przyciąga obietnicą błyskotliwego
flirtu.
Modern Princess to bardzo ciekawa i
uniwersalna propozycja na wiosnę i lato. Bez ograniczeń wiekowych i
na każdą okazję.
I jeszcze na koniec, dlaczego
księżniczka ma na sobie spódnicę? Flakon perfum zapewne
zainspirowany wykwintną suknią hot couture. Ja jednak, być może
zasugerowana charakterem zapachu, dostrzegłam w nim właśnie
spódnicę odpowiednią na wiosenny spacer, stąd takie skojarzenie.
https://www.youtube.com/watch?v=Fw3b9R1k-z
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz