środa, 10 lutego 2016

Alaia zapach domu dzieciństwa





W 2015 roku Azzadine Alaia wprowadził na rynek swoje pierwsze perfumy. Nazywają się po prostu Alaia, wyglądają ascetycznie i pachną w sposób oryginalny. Nie kusza owocami, ani przyjazną nuta pralinek.  Są wyraziste i umiarkowanie mroczne.
 Kreator mody chciał, żeby pachniały jak zimna woda spadającą na płonące wapno. Takie sformułowania znajdziemy we francuskich materiałach prasowych.
Źródła anglojęzyczne opisują ten zapach jako akord zimnej wody spadającej na kredę. Francuska wersja wydaje się najbardziej logiczna z wielu powodów. Najistotniejszy wydaje się fakt, że zapach gaszonego wapna, czyli najprostszej zaprawy murarskiej może  po prostu przypominać chwile spędzone na wsi, gdzie taka metoda budowania i odświeżania domów jest stosowana od wieków. Staje się to automatycznie woń dzieciństwa, może  nawet domu dziadków,  połączona z akordem czystości. To jest jeden z najczęstszych motywów zapachowych, który ludzie wskazują jako ważny i przywołujący miłe wspomnienia.  Dodatkowo w krajach arabskich do tej zaprawy dodaje się odrobinę piżma, żeby murowane ściany emanowały zapachem skóry, który daje wrażenie ciepła i przytulności, a zarazem nawiązuje do namiotów, w których mieszkali przodkowie prowadzący koczowniczy tryb życia.

Piramida zapachowa wg Fragrantiki:
nuta głowy: górskie powietrze, różowy pieprz;
nuta serca: piwonia, róża, frezja;
nuta bazy:
piżmo, skóra fiołek.





Perfumy określane są jako skórzane. Silnie wyczuwa się w nich także nuty piżma, które są zrównoważone kwiatami.
Szczególnie godny uwagi jest flakon, gdyż nie jest wyłącznie obiektem stworzonym przez uzdolnionego grafika. Znajdziemy tu  najważniejsze motywy z dorobku artysty.  Wytłoczone w szkle motywy graficzne nawiązują do jednego z najbardziej rozpoznawalnych dodatków Alai, czyli skórzanego gorestu z motywami wycinanymi laserem. Czerń to kolor, którego Alaia używa najczęściej, jednak została  zrównoważona kolorem kartonika. Jest to tzw. Alaia beż, czyli rodzaj różowego beżu, który jest kolorem fetyszem kreatora. Korek flakonika przypomina szpulkę złotych nici, a ta jest symbolem ekskluzywnego krawiectwa.







Jego znakiem rozpoznawczym byly suknie wieczorowe, które robi od lat 80 tych. Najsłynniejszy model sukni wygląda tak:
Niektórzy porównują ja do mumii, ale nie ma wątpliwości, ze sa doskonale skrojone i nie deformuja sylwetki.

4 komentarze:

  1. Zawsze podziwiam te kreacje i oglądam jego pokazy w tv :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie oglądałam jego pokazów od lat. I załuje, bo kiedy weszłam na strony sklepu, gdzie sa jego ubrania, to zobaczyłam kilka ciekawych rzeczy. Dzikuje za komentarz.

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Polecam najlepsze perfumy damskie na tej stronie http://www.ceneo.pl/Perfumy_i_wody_damskie#crid=102240&pid=13306

    OdpowiedzUsuń