Co może skusić w
perfumerii prawdziwego mężczyznę, który uważa, wystarczą mu
własne feromony, które są (a przynajmniej powinny być) przyczyną
omdleń i innego otumanienia płci przeciwnej? Oczywiście nie zrobią
tego najpiękniejsze nawet zapachy i pełne wdzięku zachwalanie
ekspedientek. Wystarczy jednak jeden rzut oka na flakon i nawet
najtwardszy macho będzie musiał sięgnąć do portfela...
Dodaj napis |
Carolina Herrera
przyciąga mężczyzn... magnesem umieszczonym w korku buteleczki
pachnidła 212.
Amerykańskiej projektantce mody z pewnością nie
chodziło o wywołanie prymitywnego skojarzenia, że każdy facet
pragnie przyciągać kobiety jak magnes opiłki żelaza. Odwołuje
się raczej do marzenia każdego chłopca, by posiadać czarodziejski
kawałek metalu, do którego kleiły się gwoździe, spinacze biurowe
i kapsle po oranżadzie. Właściciel takiego czarnoksięskiego
przedmiotu od razu stawał się podwórkowym bonzem. Nikt oczywiście
nie zwrócił uwagi, na lanie jakie dostał za rozmontowanie głośnika
z ulubionego radia taty. I oto teraz można bez narażania się
bliskim nabyć elegancki magnes w perfumerii. Chyba że żonie
(narzeczonej) zapach się nie będzie podobał...
Mieszane uczucia
budzi natomiast flakon pachnidła Emporio firmowany przez Giorgio
Armaniego. Buteleczka może bowiem budzić skojarzenia z ręcznym
miotaczem gazu łzawiącego, który z łezką w oku wspomina każdy,
kto kilkanaście lat temu podczas antyrządowej manifestacji miał
okazję być osaczony przez gromadę rozjuszonych funkcjonariuszy.
Teraz role mogą się odwrócić...
Dla byłych
palaczy tęskniących potajemnie za swoim nałogiem ofertę
przygotowali perfumiarze-jubilerzy Cartier i S.T. Dupont, zamykający
swoje pachnidła we flakonach imitujących słynne zapalniczki tych
firm. W przypadku pachnidła Duponta dodatkową atrakcją jest piękny
aromat drewna, wyczuwalny w drugiej fazie ewolucji zapachu, co może
wydatnie poprawić nastrój piromanom.
Miłośnicy
wiecznych piór mogą powiększyć swoją kolekcję kupując flakon
perfum Pasha Cartiera, a kulturyści wzorowane na umięśnionych
męskich torsach buteleczki pachnideł Le Male Gautiera i Heros Uomo
Parfums. Natomiast wszelkiego rodzaju strzelcy wyborowi i wolni
strzelcy powinni kupić przypominający osiemnastowieczny woreczek na
proch flakon Coriolana Gueraina.
Zdjecia z bezkonkurencyjnej Fragrantiki
tekst z 2008 roku.
Nasuwa mi się pytanie - czy Faceci zwracają uwage na takie szczegóły? Większość mężczyzn wciąż pachnie tym, co na tacy poda im żona :) Choć zaczynają powoli się przełamywać i szukać odpowiednich zapachów dla siebie, to wciąż są w tym laikami :)
OdpowiedzUsuńMężczyźni bardzo cenią rynek perfum, ale pewnie się do tego nie przyznają. Mnie do pracy nad ksiazkami o perfumach motywowali właśnie mężczyźni - wydawcy, redaktorzy.
UsuńMam być szczera, mój mąż raczej sam wybiera sobie zapach, który mu odpowiada ;) Z reguły mamy podobne gusta. Odkąd zbieram flakony po zapachach, bardziej zwraca uwagę na wygląd flakonu, co czynił też wcześniej, ale może mniej przykładał do tego wagę ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Wasza rodzinną pasję. I mam nadzieje niebawem coś dorzucić do kolekcji.
Usuń