niedziela, 19 lipca 2015
Dwadzieścia lat minęło...
Naprawdę mogę powiedzieć, że dwadzieścia lat minęło jak... jeden dzień. Ponad miesiąc temu świętowałam okrągła rocznice. Sęk w tym, że o niej zapomniałam.
A były to ciekawe czasy. Rynek nowoczesnych perfum dopiero się kształtował. O lokowaniu produktu jeszcze mało kto słyszał. Reporterzy konserwatywnego krakowskiego dziennika w przerwie o pisaniu nt. dziur w jezdniach czy perypetiach bzerobotnych mogli pisac na bardziej atrakcyjny temat. Archiwa Floriny i Miraculum stały przed nami otworem...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Miło ;) Gratuluję i życzę dalszych sukcesów wśród pachnideł ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Musze przyznać, że pisanie już mnie zmęczyło. Pozostaje droga vlogowania, ale tutaj czas akurat nie do końca jest moim sprzymierzeńcem ;)
UsuńCzas niestety mija zbyt szybko. Gratuluję :) Na pewno jeszcze sporo sukcesów przed Panią :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuń