Habanita belongs to those perfumes that shouldn't in any case be rated by the scent of the cap or even a blotter. You have to take a sacrifice and apply it on yourself. The first thing that appears on the blotter is a flat wax note; yet, on the skin, a few moments after using it, the true Habanita is revealed - an unusually harmonious and sensual scent.
Habanita należy do perfum, których w
żadnym wypadku nie należy oceniać po zapachu korka czy nawet
bloterka. Trzeba się poświęcić i spryskać nimi skórę. Na
bloterku na pierwszy plan wysuwa się dość płaska nuta woskowa.
Tymczasem na skórze dosłownie w kilka chwil po użyciu ujawnia się
prawdziwa Habanita – zapach niezwykle harmonijny, pociągający i
zmysłowy.
Zwykle mówi się o tym zapachu
„żywiczny” i podkreśla ważną rolę benzoesu w tej kompozycji.
I rzeczywiście nuty cierpkie mają duży wpływ na charakter tego
pachnidła. O wielkości tego zapachu decyduje jednak połączenie
ich z dość abstrakcyjnym, słodkawym i odurzającym bukietem
kwiatowym oraz elegancką nutą drewna i zaskakującą wonią wosku
pszczelego (to ten woskowy akcent, Molinard chwali się, że użył
tej nuty właśnie w tych perfumach). Niewątpliwie na naszą
podświadomość oddziałują też nuty animalne, których w tej
kompozycji nie żałowano. Jest to zapach w „starym stylu”, który
zmienia się w czasie używania. W końcowej fazie pojawia się dość
silna nuta woskowa.
Jak dzisiaj mogą być odbierane te
perfumy?
Niewątpliwie w zalewie pachnideł
owocowych i słodkich orientalno-smakowych, Habanita jawi się jako
zapach oryginalny, tajemniczy i intrygujący. Nie jest przeznaczony
dla każdego. Najlepiej będzie pachniał na osobach o silnej
osobowości, które chcą wzbudzać zainteresowanie, jednak ich
niechęć budzi spoufalanie się. Te perfumy należą bowiem do tych,
które jednocześnie pociągają i budzą dystans. Są trzy tym
bardzo eleganckie. Oczywiście najlepiej pachną wieczorem i używane
na specjalne okazje. Są to też perfumy na chłodne dni.
Coraz mocniejsza obecność na rynku
rodzinnej firmy Molinard z Grasse bardzo cieszy. W jego najnowszej
ofercie dominują zapachy wpisujące się w najnowsze trendy z
silnie zaakcentowanymi nutami owoców i wanilii, można w niej
również znaleźć odnowione kompozycje sprzed wielu lat. Godne
uwagi są wody jednokwiatowe – lawendowa, konwaliowa i fiołkowa,
choćby dla poprawy nastroju.
Piękne perfumy. Niszowe.
OdpowiedzUsuńTo prawda. Pozdrawiam!
UsuńZaskakuje mnie Pani coraz bardziej, ale to bardzo dobrze ;) Ciekawy zapach ;) Dziękuję za kolejną dawkę nowości jak dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńPerfumy wymyślone dawno temu coraz bardziej mnie frapuja. Pozdrawiam!
UsuńUwielbiam! Dzisiejszy dzień spędziłam właśnie z Habanitą:)
OdpowiedzUsuńHabanita jest bardzo trwała. Na pewno pachniała cały dzień. Pozdrawiam!
Usuń