sobota, 7 marca 2015

Jak wybierać perfumy na prezent? Nie tylko z okazji Dnia Kobiet....

Niektórzy twierdzą, że dawanie perfum w prezencie jest zbyt ryzykowne, gdyż może się okazać, że obdarowana osoba nie toleruje zapachu. Może się wówczas okazać, że nawet kilkaset złotych ulotniło się z kieszeni bez pozytywnego efektu.

Tymczasem bardzo duża część miłośników pachnideł przyznaje, że swoje ulubione perfumy dostała w prezencie. Dlaczego tak się dzieje? Bliskie osoby bardzo często potrafią w nas dostrzec to, z czego my sami nie zdajemy sobie sprawy i wybierają zapach, który będzie się doskonale komponował z naszą osobowością, wizerunkiem, marzeniami. Prezent w postaci perfum jest więc swoistym testem, czy odbarowujacy rozumie obdarowaną osobę, potrafi jej słuchać, zna jej potrzeby i uczucia.
Może sie jednak zdarzyć, że ktoś nie ma zaufania do swojej wiedzy na temat perfum i dobieranie zapachów uważa za prawdziwą czarną magię. Czy powinien zrezygnować z kupowania pachnideł na prezent?
Nie zapominajmy, że perfumy to nie tylko zapach. To często ozdobny, magiczny flakon, symboliczna nazwa, prestiżowa nazwa marki. Wszystko to może mówić o naszych uczuciach do obdarowanej osoby. Może stać się odmianą flirtu. Kiedy dajemy komuś perfumy o nazwie "Uwielbiam" (J'Adore) naprawdę nie trzeba nic więcej mówić.
Zwykle też zostanie doceniony prezent, który będą stanowić perfumy droższe, z wyższej półki niż na co dzień kupuje sobie obdarowana osoba.

Teorię już mamy, teraz trochę konkretów, dla osób, które stawiają pierwsze kroki w świecie pachnideł. Tym razem zabawimy się w wybieranie perfum według klucza: "marka".

Perfumy bez ryzyka.
Tu z pewnością można polecić takie marki jak Hugo Boss, Calvin Klein, DKNY, Lacoste. Ich perfumy zwykle są uniwersalne, bezpieczne, z założenia mają odpowiadać jak najszerszemu kręgowi odbiorców. Do tego kręgu można też zaliczyć Estee Lauder, którą z pewnością docenią osoby zafascynowane Stanami Zjednoczonymi. Pachnidła tej firmy z ostatnich lat są nowoczesne, lecz bez kontrowersyjnych eksperymentów.
Natomiast dla osób młodych ciekawą ofertę ma Tommy Hilfiger, który specjalizuje się w "ładnych" zapachach.


Prestiż

Tu oczywiście przede wszystkim trzeba wskazać na Chanel i Diora. Chanel robi perfumy nowoczesne, ale nie eksperymentuje. Praktycznie każdy produkt tej marki to hit. Dior stara się łączyć tradycję z nowoczesnością i nadążać za nowymi trendami. Jego zapachy z ostatnich lat są bardzo dobrze odbierane przez młodych.

Wyjątkowość

Z pewnością podkreślą ją perfumy niszowe. Taki prezent docenią osoby, które można określić mianem koneserów perfum. To takie marki jak np. Floris, Penhaligons, Creed, Amouage. W ich sprzedaży specjalizuję się nieliczne perfumerie. Dlatego najlepiej poszukiwania takiego pachnidła najlepiej zacząć od internetu. Można zajrzeć choćby na stronę perfumerii Missala, która ma bardzo szeroką ofertę takich zapachów. Uwaga, trzeba się liczyć z wydatkiem kilkuset złotych (mniej więcej od 400 zł w górę).


Tanie, lecz warte uwagi

Dla kontrastu można też wskazać całą grupę zapachów, które nie wydrenują kieszeni, równocześnie dając sporo satysfakcji. To przede wszystkie marki ze średniej półki jak Coty, jeden z pionierów nowoczesnego perfumiarstwa, obecny na rynku od ponad 100 lat i Bourjois - firma dla której kreował zapachy Ernest Beaux, twórca słynnego No5 Chanel. Warto również zwrócić uwagę na ofertę firm kojarzonych ze sportem czy ubraniami dla młodych ludzi, jak Puma, adidas czy Mexx. Pachnidła tych marek wpisują się zwykle w najnowsze trendy i są często kreowane przez wybitnych perfumiarzy.

Dla fanów

Niewątpliwie najłatwiej jest wybrać perfumy dla fanów znanych aktorów, piosenkarzy, sportowców czy jak kto woli celebrytów. Swoje perfumy mają Kate Pery, Beyonce, Richanna, Michael Jordan, Kate Moss i wielu, wielu innych. Pachnieć jak idol? To też jest w zasięgu ręki. Szczególnie, że ceny perfum celebrytów zwykle nie nalezą do najwyższych.

Ten tekst ukazał się tez na stronie mówimyjak




2 komentarze:

  1. Ciężki temat, trudno jest trafić w gusta innych. Nawet te które podałaś jako bez ryzyka dla mnie sa mocno ryzykowne i czasem nieakceptowalne

    OdpowiedzUsuń