wtorek, 28 kwietnia 2015

Ogródek dla każdego!


Dzisiaj kilka słów o ogródkach. Ogródki są niezwykle ważne dla każdego miłośnika zapachów. Zapewne dlatego, ze pojawiła się ciekawa linia perfum  firmy Hermes zwana pieszczotliwie "ogródkami". Określenie to jest niezwykle sympatyczne, pełne, ciepła i na dobre już się przyjęło w środowisku. I zapewne sama będę używać tego określenia. Niemniej jednak jest trochę mylące. Dla Francuza "jardin" to ogród. Pachnący i ozdobny. Skryty za wysokim ogrodzeniem. Najczęściej żywopłotem, bynajmniej nie z tui.   

W języku polskim Ogródek to raczej grządka z warzywami. "Ogródków" Hermesa jest pięć a każdy jest inny. Jeden na Nilu, inny azjatycki jest też śródziemnomorski. Takze dla miłosników zycia w mieście, gdzie ziemia jest droga i pozornie nie ma miejsca na ogród znalazł się pachnący ogródek - Un Jardin sur le Toit (fr. toit - dach).
Na zdjeciu cztery "ogrody" Hermesa. Niedawno miała jednak miejsce premiera piątego.
Zachęcam was do posiadania własnego ogródka, na dachu, balkonie czy nawet parapecie. Może z czasem przekonacie się własnego ogródka np. działkowego. Nie zapominajcie tylko o pachnących roślinach takich jak tymianek, lawenda czy melisa. A kiedy pochłonie Was całkowicie bakcyl ogrodnictwa, może nawet znajdzie się miejsce na organiczne warzywa.  O ogródkach Hermesa kiedyś napiszę więcej. A teraz uciekam do... ogródka.


Polecam tekst o ogrodzie na dachu z ciekawa grafika. klik


Zdjecia z Pinteresta

6 komentarzy:

  1. Ja już mam swój ogródek, ale warzyw jeszcze w nim nie uprawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warzywa warto uprawiać, ale tylko te unikalne. Albo organiczne (modne slowo)

      Usuń
  2. Nie wiedziałam, że istnieje takie rozgraniczenie ogródków. Mam swój własny, ale nie szaleję z warzywami. Z reguły współdziałamy w teściową i siejemy to, co wiemy, że zjemy;) ogórki, ostre papryki czy fasolkę:D.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam zapach Un Jardin sur le Toit. Jestem pod wrażeniem jak ten zapach ewoluuje w ciągu dnia. Cudowna woń ziół, cytrusów i róży:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jedyny ogródek, którego nie lubię, to monsunowy. Inne kocham. I nos J. C. Ellena także.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jedyny ogródek, którego nie lubię, to monsunowy. Inne kocham. I nos J. C. Ellena także.

    OdpowiedzUsuń