piątek, 25 kwietnia 2014

Powąchać pokrzywę


Perfumiarze lubią zaskakiwać nowymi i nieoczywistymi składnikami perfum. Czasem  nawet pojawienie się takiego, nie stosowanego wcześniej, komponentu otwiera nowy rozdział w perfumiarstwie.
Dodanie nut pralinek i waty cukrowej do perfum Angel z 1992 roku zapoczątkowało rodzinę "gourmand" zwaną też smakową. Z kolei kilka lat wcześniej wprowadzenie nut wodnych owoców w perfumach Cool Water przyczyniło do powstania rodziny zapachowej zwanej nową świeżością. Pisałam o tym w tym poście
Warto więc śledzić wszelkie nowinki dorzucane do piramidy zapachowej, bo być może są zwiastunem nowego trendu.

Na przykład co kilka lat pojawia się w perfumach nuta pokrzywy, stosowana powszechnie głównie w szamponach do włosów. W 1998 sięgnął po ten składnik jeden z najważniejszych producentów zapachów firma Givenchy.  W perfumach Extravagnce Amarige pokrzywa występuje w nucie głowy i równoważy nieco staroświecki akord kwiatowy. 

Kilka lat później ten sam producent wykorzystał parzące ziele ponownie. Tym razem w uniseksowych perfumach Into the Blue z 2002 roku. 

W 2008 roku zdecydował się na wprowadzenie jej do męskich perfum Black Dunhill. Zapach pokrzywy pojawił się perfumach także w 2011 i 20012 roku za sprawą kilku niszowych producentów perfum.
Jednak  pokrzywa ciągle jeszcze czeka na swoje 5 minut.
Więcej o pokrzywie i kilku niszowych pachnidłach  na stronach Fragrantica klik

2 komentarze:

  1. Nie sądziłam, że pokrzywę można dodać do perfum. Piję tę roślinę codziennie, więc jestem zaskoczona, że można mieć i takie perfumy.

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie bardzo zaskoczyła kiedyś nuta liści pomidora w perfumach Niny Ricci. Całkiem zgrabne perfumy, żaden eksperyment artystyczny, jakich teraz dużo.

    OdpowiedzUsuń